Bezczelne słowa Kaczyńskiego. Nie powinny w ogóle paść!

Politycy PiS, widząc że tracą w sondażach, coraz bardziej nie przebierają w słowach. Wręcz histerycznie reagują na jakąkolwiek krytykę.

Reklamy

Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. 

Tak jak w przypadku kwestii rzekomych odszkodowań od Niemiec za II wojnę światową. To jedno z zasadniczych haseł wyborczej propagandy PiS. Podnoszone zresztą przy każdej możliwej okazji. Próby zwracania uwagi na to, że nie tylko uzyskanie reparacji jest prawnie niemożliwe, ale szkodzi wręcz relacjom polsko-niemieckim zbywają krzykiem. I insynuacjami.

– Gdy coraz częściej mówimy o reparacjach, to obserwujemy coraz bardziej agresywne działania Donalda Tuska – mówił Kaczyński na jednym ze spotkań z wyborcami PiS.

– Nie dziwię się. Jest takie powiedzenie: Pan każe, sługa musi – dodał.

Ktoś mógłby się co prawda zapytać, dlaczego w sprawie reparacji od Niemiec nie zrobiono niczego od 2015 r.? Ale i tutaj zapewne Kaczyński znalazłby jakiś bon mot. Równie pozbawiony sensu i równie bezczelny.