Politycy PiS dzień w dzień ocierają się o śmieszność. Opowiadając choćby – tak jak Marek Suski – o tym, że Polski nie oddadzą w „niewolę brukselską”.
– Unia Europejska szuka jakiegokolwiek pretekstu, żeby się Polski czepić, bo chodzi o to, żeby Polska nie była suwerennym krajem, a Unię Europejską przerobić w federację, gdzie Polska nie będzie miała nic do gadania – wypalił Marek Suski na antenie Polskiego Radia 24.
– W którymś momencie trzeba powiedzieć „dość”. Dość szantażu Polski, nie poddamy się niewoli brukselskiej, jesteśmy dumnym narodem, który ma wspaniałą historię i to te państwa, które nas pouczały, to te państwa – jedno szczególnie wprowadzało u nas demokrację i ład czołgami i komorami gazowymi – dodał Suski.
Problem nas wszystkich polega na tym, że nie możemy lekceważyć tak niedorzecznych opinii, jak te głoszone przez Suskigo. Ten poseł PiS nie jest jakimś radykałem. Wprost przeciwnie: blisko współpracuje z Kaczyńskim. I mówi zazwyczaj tylko to, co usłyszy od prezesa PiS.