Doradcy Morawieckiego nie wiedzą jeszcze, jaki los zgotuje im premier – kłamca. Nie będzie żadnego trzymania się razem, żadnej drużyny. Po latach opływania w dostatki doradcy Morawieckiego mają przed sobą marny los porzucenia na pożarcie.

Ostatnie tygodnie są fatalne dla ekipy nieustannie kłamiącego premiera. Ujawnione mechanizmy manipulacji i wpływania na media, e-maile które pokazują cynizm i zakłamanie jego i jego ludzi, hipokryzję, gierki i manipulacje, wpłynęły demotywująco na całe to grono. Nie ma już energii do działania, nie ma zapału – jest tylko chęć ucieczki, marazm i początki depresji. Fatalne nastroje doradców nieświadomie podsyca sam Morawiecki, który stracił energię do działania i zastanawia się jak uciec z tego bagna. Władza okazała się złudna.

Reklamy

Na chwilę przed swoim odwołaniem Morawiecki myśli o sobie. Nie ma w nim za grosz myślenia zespołowego. Gra na siebie a doradców rzuci na pożarcie. Jest też na nich zły, bo pomysły przestają się sprawdzać i nic nie działa. Niby jeszcze ma władzę, ale już nikt go nie słucha. Morawiecki dzisiaj zastanawia się nad tym kto z jego otoczenia zdradził – a taki zdrajca w otoczeniu rzeczywiście jest.

Gdy przyjdzie czas śledztw i przesłuchań doradcy będą sypać aż miło. Morawiecki też, bo w gruncie rzeczy podobnie jak Kaczyński jest tchórzem.

Poprzedni artykułWęgla nie ma i nie będzie – ostrzega PSL
Następny artykułSenator Michał Kamiński oskarża PiS: rosyjska agentura w Europie zajmowała się walką z Odnawialnymi Źródłami Energii