Niedorzeczność PiS! Unia Europejska to potwór?!

Wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości najwyraźniej trwa wyścig o to, kto mocniej uderzy w Unię Europejską. Trzeba przyznać że na prowadzenie w tej trudnej konkurencji wyszedł prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS. Znacząco wyprzedzając liczną partyjną konkurencję.



Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Reklamy

– Postępująca centralizacja to proces ubezwłasnowolniania niektórych państw narodowych. Na przykład krajów wschodniej Europy. […] Powstanie coś w rodzaju oligarchii unijnej, gdzie takie kraje jak Niemcy czy Francja będą miały zagwarantowaną władzę nieograniczoną. Natomiast takie kraje jak Polska stracą możliwość decydowania o sobie. […] Ponad 30 lat po odzyskaniu niepodległości, tę niepodległość znowu stracimy. To będzie finis Poloniae – mówi prof. Legutko, wpływowy doradca Kaczyńskiego.

– Unia Europejska stała się narzędziem wielkiej inżynierii społecznej, która wszelkimi środkami – prawymi i lewymi – nie bacząc na skutki realizuje wymyśloną i ignorującą doświadczenie koncepcję jednolitego, centralnie zarządzanego państwa europejskiego – dodaje.

I pomyśleć, że Legutko od lat zasiada w Parlamencie Europejskim. Jakże on tam musi cierpieć! Dręczy nas także jedno pytanie: czy będąc europosłem Legutko nie przykłada ręki to „finis Poloniae”, którą zapowiada?