Kaczyński wyjeżdżał w smrodzie odchodów końskich i okrzyków „Wypierd**aj”

W sieci pojawił się film, na którym widać, że konie które podstawiła policja dla ochrony Kaczyńskiego bardzo mocno zanieczyściły asfalt tuż obok samochodu prezesa PiS. Wychodząc z budynku musiał nie tylko słyszeć okrzyki „Wypierd**aj” ale również czuł smród końskich odchodów. A fiołki to nie są.

Sytuacja rozwścieczyła współpracowników Kaczyńskiego i zapewne poskutkuje odwołaniem komendanta wielkopolskiej policji – prezes miał być wyjątkowo niezadowolony z podwójnej zniewagi. Gówno i okrzyki wytrąciły go na długo z równowagi, zwłaszcza że wyjeżdżał przez rozwścieczony tłum i doskonale słyszał co myślą o nim zwykli Polacy.



Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Reklamy

Warto obejrzeć całe nagranie, widać na nim nie tylko przerażoną twarz Kaczyńskiego ale też niepewność kierowcy jego samochody gdy jedzie przez tłum.