
Węgiel stał się towarem deficytowym, drogim i niedostępnym. Dlatego Polacy robią co się da, by go załatwić i pozyskać. Nawet jeśli muszą przy tym zniszczyć swój samochód.
A sytuacja wcale nie jest śmieszna. Każde wiadro węgla to towar na wagę złota, na wagę ciepła. Większość Polaków pali bowiem nadal węglem a ci co zaopatrzyli się w pompy ciepła mogą mieć poważny problem, bo zimą prawdopodobnie będzie regularnie brakować prądu. Perspektywa dla Polski zimą jest tragiczna!
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Reklamy
Co w tym czasie robi PiS? Nie ma węgla, więc ci idioci jeszcze rozpalają inflację, chcąc dosypać na rynek 11 miliardów złotych na rzekome dopłaty, które w rzeczywistości mogą być wydane na co ludzie chcą. W efekcie węgla nie przybędzie, ale za to zwiększy się inflacja.
U władzy jest po prostu banda idiotów i kretynów – nie da się tego inaczej podsumować.