Część dziennikarzy nabrała się chyba na tłumaczenia pisowskich propagandzistów o rzekomym motywowaniu PiS przez Kaczyńskiego. Tyle, że to bzdura. Kaczyński nie ma ani strategii ani pomysłu i zapętla przekaz znany od lat. Dzisiaj jest o tyle gorzej, że wychodzi mu głównie bełkot i chaos.
Powtarzanie pisowskich kłamstw na temat rzekomego motywowania partii do pracy można obserwować w ostatnich dniach w części mediów. I warto sobie zadać pytanie: czy jest to praca zlecona czy własna głupota? Nazwiska osób, które podpisują się pod tymi materiałami zastanawiają.
Pisanie o jakimkolwiek planie w przypadku PiS jest absolutnym zaprzeczeniem prawdy. Drodzy dziennikarze: tam nie ma planu! Tam jest wyłącznie tak zwana bieżączka i biegunka. Bieżączka, bo codziennie wpadają tematy, które trzeba jakoś zagospodarowywać, a biegunka, bo w efekcie powstaje papierowa zamieć, przepisów projektów i ustaw, które rozwalają polski system prawny.
Planów nie ma tam żadnych a jedyne co PiS robi to gasi pożary.
Więc przestańcie pisać bzdury – nawet jak byliście na pasku u Dworczyka to można się zrehabilitować.