Dziennik „Fakt” sprawdził, ile dziś w sklepie obok domu Jarosława Kaczyńskiego kosztują podstawowe produkty. I jak bardzo ich cena zmieniła się od 2011 r.
Wtedy to bowiem, w błysku fleszy, Kaczyński wyprawił się na zakupy. Kupił chleb, cukier, mąkę, ziemniaki, jabłka, 10 jajek i pierś z kurczaka. W sumie zapłacił 55,6 zł.
Różnica jest wstrząsająca. Podrożało dosłownie wszystko. – Sklep, który odwiedziliśmy, mieści się nieopodal domu prezesa Kaczyńskiego w Warszawie. Zakupy z koszyka prezesa tym razem kosztowały o wiele więcej, bo 83,19 zł – piszą dziennikarze.
To jest właściwy bilans rządów PiS. Drożyzna, za którą kryje się po prostu bieda Polaków.