Od dawna wiedzieliśmy, że PiS jest oderwany od rzeczywistości, ale żeby aż tak?! Europosłanka Zjednoczonej Prawicy, Beata Mazurek uważa bowiem, że Polakom żyje się obecnie świetnie. A wiele rzeczy po prostu… tanieje.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Benzyna tańsza, podobnie cukier, węgla nie zabraknie, magazyny gazu pełne, podatki obniżone, wkrótce 14-stka dla emerytów, wyprawka szkolna zapewniona. Martwię się o samopoczucie opozycji, ale życzę miłego weekendu – napisała w mediach społecznościowych Beata Mazurek.
Taka prawdę mówiąc bezczelna bzdura wywołała furię wśród internautów. Wytknięto Mazurek, że w Parlamencie Europejskim zarabia ok. 30 tys. złotych miesięcznie.
– Moja mama staruszka mówi, po co jej ta czternastka, skoro ceny wszystkiego są tak wysokie, że musiała się zapożyczyć. Z chwilą kiedy dostanie, czternastkę musi ją oddać. Wasza inflacja dawno tę czternastkę zeżarła, ale grunt, że gawiedź kupuje te baśnie – stwierdził jeden z nich.