“Rzepa” mocno o Ziobrze: “Hałaśliwy minister bezradności”

Fatalna rola odgrywana przez Zbigniewa Ziobrę w polskiej polityce została wreszcie jednoznacznie podsumowana. I to na łamach “Rzeczpospolitej”, dziennika który nie jest skłonny do wygłaszania pochopnych, zacietrzewionych opinii.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Polski Żołnierzu, pamiętaj, żaden śmieć nie jest w stanie Cię obrazić. Bronisz nas, naszych dzieci, domów, Ojczyzny. Na polskie sądy może nie masz co liczyć, ale na Polaków zawsze. Jesteśmy z Ciebie dumni. Chwała Ci, polski Żołnierzu! – napisał Ziobro w czwartek, atakując jednoznacznie Władysława Frasyniuka. I wywołując przy okazji skandal.

Za tymi oburzającymi słowami znajduje się cyniczna polityczna zagrywka Ziobry. – Musi przedstawić się jako strażnika świętego ognia prawicy, jako najostrzejszego z ostrych, najradykalniejszy z radykalnych. A słowa o śmieciach, które oburzą wielu umiarkowanych wyborców i które będą nieakceptowalne dla wyborców opozycji, dają mu wielką sławę wśród wyborców radykalnej prawicy. Im ostrzej będzie mówił […], tym będzie miał mocniejszy immunitet. Immunitet, który ochroni go przed wyrzuceniem z list Zjednoczonej Prawicy w przyszłorocznych wyborach. Jak bowiem Kaczyński uzasadni przed prawicowym wyborcą wyrzucenie Ziobry, skoro Ziobro jest dla tego wyborcy wzorem z Sevres prawicowej ortodoksji? – zauważa “Rzeczpospolita”.

– Dlatego będzie dociskał pedał gazu w każdej swojej wypowiedzi. Bo tylko radykalizm oraz wyrazistość mogą go dziś zachować na scenie politycznej – dodaje dziennik.