Ujawniła rosyjskie korzenie Kaczyńskiego. Mikołajewska o największym oszustwie PiS i skorumpowanych mediów

Foto: YouTube HBO Polska

Kłamstwo w służbie Kaczyńskiego.

Bianka Mikołajewska jako pierwsza opisała na łamach „Polityki” jak rodzina Jarosława Kaczyńskiego trafiła do Polski z Rosji. Teraz dziennikarka opisała jak PiS przy pomocy głupich i skorumpowanych dziennikarzy serwowało kłamstwa w trakcie kampanii wyborczej.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– W 2014 r., gdy PO chciało, żeby Lasy Państwowe płaciły większe podatki do budżetu państwa, ludzie PiS (z J. Szyszko na czele, przy wsparciu mediów o. Rydzyka) rozkręcili gigantyczną akcję „w obronie polskiej przyrody”. Było o planowanej przez PO grabieży narodowego dobra, o tym, że PO najpierw opodatkuje, a potem na pewno sprywatyzuje nasz „narodowy skarb” itd. Po wygranej PiS w 2015 r., Lasy zaczęły na potęgę rżnąć drzewa na drewno, niszczyć puszczę. Od pierwszych lat rządów, zamiast chronić przyrodę i klimat, PiS bronił interesów górników (a raczej górniczych związków) – hamując rozwój energetyki odnawialnej. Oczywiście z wyjątkiem geotermii T. Rydzyka – wskazała dziennikarka.