
Ryszard Terlecki to taki PiS w pigułce. Wicemarszałek Sejmu i jednocześnie szef klubu parlamentarnego PiS skupia w sobie, jak w soczewce, wszystkie ułomności partii Kaczyńskiego. Zadufanie w sobie, tupet graniczący ze zwykłą bezczelnością i arogancję.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Teraz dziennikarze chcieli zapytać się Terleckiego, było nie było, ważnego polityka PiS, czy wiadomo, kto w rządzie poniesie odpowiedzialność za środowiskowy kataklizm.
– Jestem na urlopie – odpowiedział obcesowo Terlecki. Przechodząc sejmowym korytarzem!
Ignorancja władzy. #KatastrofaEkologiczna i zatruta #Odra @RyszardTerlecki : Jestem na urlopie
Wideo Justyny Dobrosz-Oracz pic.twitter.com/3xuo9MLhPV— Wideo Wyborcza.pl (@WideoWyborcza) August 12, 2022
Trzeba przyznać, że odpowiedź „jak na Terleckiego” i tak była kulturalna.
– Gromada nieudaczników z Tuskiem, Kosiniakiem czy Hołownią krytykuje rząd (?!) za inflację. Gdyby to oni rządzili mielibyśmy 60 procent inflacji jak w Turcji. Na szczęście mogą tylko jazgotać – pisał kilka tygodni temu Terlecki.