Dyplomatyczny skandal PiS. Prezydenta Turcji w Rzeszowie przywitał… niski rangą urzędnik

Aż trudno uwierzyć, że to wydarzyło się naprawdę! Partyjniacy z PiS doprowadzili do dyplomatycznego skandalu!

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Rzecz miała się tak. W Rzeszowie, lecąc na spotkanie z prezydentem Ukrainy do Lwowa miał międzylądowanie samolot tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. Powitał go… wicewojewoda. Nie było nikogo z MSZ. Zabrakło nawet wojewody rzeszowskiego, Ewy Leniart z PiS, bo „miała inne obowiązki”.

– Polskie państwo do przywitania na lotnisku w Rzeszowie prezydenta Turcji wysłało wicewojewodę. To już nawet nie jest kompromitacja, to jest sabotaż. W momencie, gdy Turcja jest jednym z głównych graczy, my tracimy okazję do choćby krótkiego spotkania – trafnie zauważył Łukasz Warzecha. Dziennikarz o raczej konserwatywnych poglądach.

Po prostu nasze państwo po latach rządów PiS rozpada się już tak, że nawet nie jest w stanie zgodnie z protokołem dyplomatycznym przywitać ważnego gościa. Brak słów. Za ten skandal w MSZ powinny polecieć głowy. Pani Leniart także powinna zostać z hukiem odwołana.