Wesele za kilkaset tysięcy złotych, które zorganizował Norbert Kaczmarczyk pokazało Polakom po co tak naprawdę PiS i Solidarna Polska dorwały się do władzy. Brak umiaru, zachłanność, kłamstwa, ogromne pieniądze. Norbert Kaczmarczyk z Solidarnej Polski zrealizował najlepszy scenariusz dla opozycji. Publicznie obnażył powody, dla których cała ta banda tam siedzi.

Dzisiaj na wsi numerem rozmów numer jeden jest ciągnik za półtora miliona złotych. Ludzie nie zastanawiają się czy była to łapówka czy przekręt, ale zadają sobie jedno istotne pytanie: skąd facet miał tyle kasy i po co mu taki drogi sprzęt w małym gospodarstwie, które nie przynosi zysku. Rolnicy doskonale znają ekonomiczną stronę wsi i wiedzą, że żeby utrzymać takie maszyny trzeba mieć duże pola i ludzi.

Reklamy

I mówią o członkach rządu wprost: złodzieje. Kaczyński musi zdymisjonować wiceministra, bo ten w swoim zacietrzewieniu popełnił jeszcze jeden błąd. Zamiast znaleźć jakieś brzmiące rozsądnie wyjaśnienie, mówi o… ataku na polskie rolnictwo.

Ciągnik okazał się zbyt dużym obciążenie, Kaczmarczyka już nie ma, decyzja podjęcia. Formalne odwołanie to kwestia chwili.

Ten cały rząd jest tak żenujący, że trudno nawet zrozumieć jak to możliwe, iż tacy ludzie istnieją. Zachłanni, głupi, wykazujący się brakiem jakichkolwiek granic.

Poprzedni artykułSzokująca krzyżówka w Gazecie (anty)Polskiej.
Następny artykułJakie kłamstwo wymyśli Morawiecki by uzasadnić brak dwutlenku węgla?