Cztery lata temu PiS zawierzył polską energetykę Matce Bożej. Coś nie wyszło

19 sierpnia 2018 roku a więc 4 lata , temu, w 100-lecie odzyskania niepodległości, uczestnicy pielgrzymki na Jasną Górę podczas uroczystej mszy złożyli akt zawieszenia energetyków polskich Matce Bożej. Coś jednak nie wyszło.

Dzisiaj cztery lata później ceny energii są rekordowo wysokie, zapowiadają się wyłączenia prądu, panuje wielki kryzys. Pytanie brzmi: co takiego energetycy z ministrem na czele zrobil źle, że tak rozwścieczyli siły nadprzyrodzone?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Najprawdopodobniej Bóg nie ma ochoty zajmować się naprawianiem błędów nieudaczników z PiS, nie będzie też sterował polską energią. Od tego są fachowcy i eksperci ale tych PiS wyrzucił.

Można powiedzieć w zasadzie tylko jedno: O mój Boże!