Wszystko wskazuje na to, że Jarosław Kaczyński nie pozwoli, by Jacek Kurski długo pozostawał bezczynny. Niedawny szef TVP zbyt przysłużył się partii, by ta miała o nim zapomnieć.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Dlatego od dawno spekulowano, jaką to funkcję obejmie teraz Kurski. Nikt nie sądził jednak, że będzie ona aż tak skandalicznie ważna. Były prezes telewizji publicznej ma bowiem zostać… ministrem cyfryzacji.
– Nie ministrem kultury ale ministrem cyfryzacji może zostać były szef TVP Jacek Kurski. Oznaczałoby to, że w trakcie jesiennej rekonstrukcji rządu wróci resort, który został zlikwidowany w 2020. Nieoficjalnie – minister Piotr Gliński ani myśli odejść z rządu – podało Radio ZET.
Żeby było zabawniej, Kurski ma objąć resort, który w październiku 2020 roku został… zlikwidowany. Przez rząd Zjednoczonej Prawicy. No, ale czegoż to się nie robi dla zasłużonych partyjnych towarzyszy!