Nielegalny i przestępczy atak ministrów rządu na opozycję udokumentowany. Koniec państwa PiS, to jest mafia na nie rząd!

Mateusz Morawiecki i Michał Dworczyk zajmowali się bezpośrednio atakami na opozycję oraz adwokatów zaangażowanych w obronę polityków opozycji, wynika z ujawnionych e-maili Dworczyka. To jest koniec państwa PiS i koniec mitu o rzekomym działaniu na rzecz Polski przez tą partię.

Serwis Poufnarozmowa ujawnił e-maile, z których wynika że aparat państwa, z premierem na czele, zajmował się działalnością którą można porównać do działalności mafijnej. Włamanie się do telefonu znanego adwokata i ukradzenie materiałów dotyczących prowadzonych spraw w celu prowadzenia walki politycznej jest przestępstwem a premier, minister oraz jego pomocnicy mogą w tej chwili być sądzeni jak przestępcy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Polska afera Watergate ma wymiar dużo gorszy niż w przypadku prezydenta Nixona w USA. Wtedy wiedzieliśmy, że służby specjalne włamały się do biur partii demokratycznej. Tutaj mamy bezpośredni przestępczy atak służb specjalnych PiS na chronione prawem materiałem adwokackie oraz bezpośrednie sterowanie procederem przez Morawieckiego. 

To na polecenie premiera minister Dworczyk, minister Jabłoński i minister Cieszyński (oraz grupa doradców) przygotowywały fałszywe zarzuty i próbowały pozbawić adwokata prawa do wykonywania zawodu. Użyto do tego UKRADZIONYCH MATERIAŁÓW. Ministrowie w pełni świadomie w tym uczestniczyli, bo są na to dowody w ujawnionych e-mailach. 

Innymi słowy mówiąc rząd PiS uczestniczył w działaniach, które można ocenić jako mafijne. Próba zniszczenia znanego adwokata miała cel czysto polityczny, ale popełniono przy tym szereg przestępstw (włamania na telefon, preparowanie zarzutów) i są na to dowody.

Państwo mafijne PiS się właśnie skończyło. Ujawnienie sposobów działania PiS każe też zadać pytania o inne sprawy – inne ataki. 

Jedno jest pewne. Żaden dziennikarz nie może dzisiaj traktować Morawieckiego jak premiera, a jedynie jak osobę podejrzaną o popełnienie przestępstwa, niewinną do momentu wyroku, ale z wysokim prawdopodobieństwem popełnienia tego przestępstwa. Nie jedynego zresztą, bo premier ma na sumieniu bardzo wiele – jak choćby nielegalne zarządzenia o zakazie działalności firm, blokowanie możliwości przemieszczania się po kraju – to są poważne i udokumentowane zarzuty, a nielegalność działań Morawieckiego znalazła już potwierdzenie w licznych wyrokach.

Państwo PiS jest państwem mafijnym, wrogim demokracji i wrogim ludziom. I za to politycy PiS muszą nie tylko zostać wyrzuceni z polityki, ale też na wiele lat trafić za kraty!