Prawdziwym problemem naszego kraju są wysokie ceny energii, gazu oraz brak węgla a rozważanie pisowskich pomysłów o dopłatach nie ma sensu. Tego żadne dopłaty nie zmienią. Dlatego trzeba zadać zupełnie inne pytanie: skąd takie wysokie ceny i jak im realnie przeciwdziałać.
Przyczyną wysokich cen energii i braku węgla jest PiS. Ta partia od siedmiu lat niszczyła odnawialne źródła energii i doprowadziła do potężnego kryzysu w energetyce. Stawianie na czele spółek energetycznych ludzi głupich, nieudolnych i zależnych od władzy skończyło się tragicznie. Przez brak decyzji o inwestycjach, wprowadzaniu nowych technologii oraz brak wizji na temat rozwoju energetyki – mamy takie ceny jakie mamy.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Przyczyną braku węgla jest również PiS. Ta partia przez ostatnie siedem lat zamykała kopalnie i uzależniała Polskę od węgla. W efekcie ludzie węgla potrzebowali tyle samo lub więcej ale go na rynku nie było, Kaczyński sprowadzał go w ogromnych ilościach z Rosji, jednocześnie nie inwestując w żadne inne źródła ciepła i prądu. Wręcz niszczono wiatraki, które są najlepszym bo całorocznym źródłem. Węgla nie ma także przez głupotę Morawieckiego, który zablokował import bez zastanawiania się co to przyniesie.
Co zrobić żeby obniżyć ceny? Przede wszystkim trzeba natychmiast odblokować wiatraki i fotowoltaikę. Ludzie muszą mieć możliwość łatwego instalowania systemów PV i elektrowni wiatrowych oraz wygodnego rozliczania energii. Dzisiaj tego nie robią przez niekorzystny system rozliczeń energii. Trzeba iść wzorem Holandii, gdzie zniesiono podatki na odnawialne źródła energii. Zniesiono je do zera!
Jeśli dzisiaj by odblokować rynek, to do końca roku Polacy byliby w stanie kupić ogromne ilości wiatraków przydomowych – które pomogłyby zimą systemowi energetycznemu. Rozproszona energetyka to jeden z pomysłów ludowców.
PSL od wielu lat proponuje budowy sieci biogazowni, które pomogłyby ogrzewać polskie domy i generować prąd. Ludowcy mają też pomysł na nowe miejsca pracy na wsi. Trzeba to zrobić jak najszybciej. Łączenie rolnictwa i wytwarzania prądu ma sens, bo nasz kraj dysponuje ogromnymi obszarami, które mogłyby się stać energetycznym zapleczem Polski.
PSL mówi też jasno: pomysły PiS nie mają sensu, bo nie usuwają przyczyn wysokich cen. I obiecują, że są w stanie zbudować takie systemy, które wyprodukują energię za grosze – dla wszystkich Polaków, a nie tylko dla wybranych.