PiS zniszczy nasze emerytury. Tylko po to, by wygrać wybory

„Fachowcy” z PiS wzięli się właśnie za system emerytalny. Chcą wypłacić Polakom 13. i 14. emeryturę oraz zwaloryzować świadczenia o 250 zł. I mają w nosie negatywne konsekwencje swoich działań.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Rządzący starają się zniechęcić osoby, które zbliżają się do wieku emerytalnego, do dłuższej pracy. Tak przecież działają dodatkowe emerytury: 13., 14., a za chwilę może i 15. Zniechęcać będzie też najnowsza propozycja, która zakłada odejście w przyszłym roku od systemowego mechanizmu waloryzacji emerytur na rzecz ręcznego ustalenia ich wzrostu. Władza chce, by emerytury wzrosły o nie mniej niż 250 zł – zauważa „Rzeczpospolita”.

– Straszliwie to wszystko demotywujące, no bo po co się wysilać i dłużej pracować, skoro rząd zawsze coś tam da? Eksperci emerytalni załamują ręce – dodaje dziennik.

Ale co z tego? Liczy się przecież utrzymanie władzy przez PiS za (dosłownie) każdą cenę. A że zdewastuje się przy okazji system emerytalny? A kogo to na Nowogrodzkiej w ogóle obchodzi?