Jarosław Kaczyński zdecydował się na uczynienie z PO swojego głównego wroga i przeciwnika ideologicznego. Zrobił poważny błąd, bo wieś odwraca się od PiS i wraca do PSL. To właśnie ludowcy mają dzisiaj największą szansę doprowadzić do upadku Kaczyńskiego.
Gdy kilka tygodni temu na Nowogrodzką dotarły najnowsze wyniki badań, zapadła duża konsternacja. Okazało się, że PSL odzyskuje poparcie na wsi w tempie dużo wyższym niż jeszcze do niedawna. Mieszkańcy obszarów pozamiejskich nie mają w PiS już reprezentacji. Opinie o tym, że “kradną, ale dali” rozpuszczane wcześniej przez propagandę, już nie działają. PSL odzyskuje poparcie a ludzie odwracają się od Kaczyńskiego.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jeden z bliskich współpracowników Kaczyńskiego miał powiedzieć, że prezes zrobił koszmarny błąd, bo “zostawił ludowcom wieś”. Posłowie PiS też przyznają, że bardzo trudno dzisiaj spotykać się z ludźmi w terenie, bo ciągle słyszą pretensje. Rządowa propaganda, nastawiona na atakowanie Tuska, kompletnie pomijała PSL w swoich działaniach. Efekt? Spokój i wyważone opinie Kosiniaka-Kamysza przeważyły.
Ludowcy rosną więc w siłę i dzisiaj realnie odbierają PiS bardzo ważne głosy poparcia w elektoracie wiejskim i w małych miastach. Kaczyński, który wprowadził w Polsce wysokie ceny, inflację, doprowadził do braku węgla i okłamywał społeczeństwo, jest tu w odwrocie.
I dzisiaj to właśnie PSL stanowi największą szansę opozycji i Polski.