Czas na dużą prounijną kampanię albo będzie Polexit

Fundacja jednego producenta okien była w stanie zalać kraj billboardami („gdzie są te dzieci”, „kochajcie się mamo i tato” itd.). Jak to jest, że tysiące biznesmenów, którzy pokończyli studia z Erasmusem i robią biznesy dzięki obecności  w UE, nie potrafią zrobić kampanii która przypominałaby, jak wyglądała Polska przed wejściem do Unii i wyjaśniałaby, jak zmieniłoby się życie zwykłych Polaków – studiujących, podróżujących, pracujących za granicą, pobierających dopłaty do produkcji rolnej, prowadzących biznesy itd. – gdybyśmy wyszli z UE? – napisała Bianka Mikołajewska. 

Wszyscy bezczynnie patrzą na antyunijną kampanię PiS – jakby nie było nauczki z brexitu – dodała Mikołajewska.



Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Reklamy

Autorka ma rację, bowiem, wyjście Polski z Unii Europejskiej jest coraz bardziej realne. Zamrożenie funduszy europejskich dla Polski to ostatni dzwonek ostrzegawczy – Kaczyński nie zawaha się spalić naszego kraju dla osiągnięcia swoich chorych celów politycznych. Z tego powodu wszyscy musimy stanąć przeciwko tej władzy.

Kampania proeuropejska to także potrzeba zatrzymania rzeki kłamstw kolportowanych przez propagandę PiS.