Kontakty Kaczyńskich z Kremlem są udokumentowane i są faktem. Z przedstawicielami Putina spotykał się zarówno Lech Kaczyński jak i jego brat, Jarosław Kaczyński. Chodzi między innymi o Siergieja Jastrzembskiego, zaufanego współpracownika Władimira Putina.
Jastrzębski przez lata pracował jako dziennikarz, później trafił do rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, był także doradcą Putina i od 2004 r. sprawował urząd specjalnego przedstawiciela Rosji ds. kontaktów z Unią Europejską. To z nim właśnie w 2007 r. poufne rozmowy prowadził Jarosław Kaczyński.
Ale później kontakty z Rosją też były bardzo ożywione. Na tyle, że do Polski, całkiem jawnie , przyjeżdżali m.in. agenci KGB, tacy jak Jurij Woskriesienskij. Było to rok temu. Polskie służby dopuściły do jego przyjazdu na forum ekonomiczne w Krynicy. Czy spotykał się tam z ludźmi Kaczyńskiego?
Rosjanie mają także najprawdopodobniej kilkadziesiąt godzin taśm z pijackich rozmów Jarosława Kaczyńskiego z rosyjskim szpiegiem z lat 90-tych. Prezes PiS spotykał się wtedy z Rosjaninem w jego mieszkaniu, gdzie razem pili wódkę. Po tych spotkaniach polityczny kurs Kaczyńskiego zmienił się – zaczął gwałtownie atakować Wałesę, nieprzejednanego wroga Rosji.
Trudno więc dzisiaj wykluczyć że w 2014 roku nie było bezpośrednich kontaktów z ludźmi Putina w Polsce i omawiania warunków pomocy PiS w obaleniu rządu. Tezę taka wspierają decyzję Kaczyńskiego: potężny import węgla z Rosji, przepłacanie za gaz, tolerowanie działalności rosyjskich szpiegów i wiele więcej. Dużym cieniem na prezesie PiS kładzie się sprawa wraku Tupolewa, którego nigdy od Putina nie zażądał.