Jarosław Kaczyński jest kimś innym niż nam się to przedstawia. Nie wiemy jeszcze wszystkiego, ale wiemy już wystarczająco dużo, by wiedzieć że ten człowiek ma bardzo zagmatwaną przeszłość.
Jarosław Kaczyński odbywał podróże zagraniczne i to w czasach, gdy wyjazd z Polski był w zasadzie niemożliwy. Jak sam mówił w jednym z wywiadów, w 1967 roku był w Odessie. W roku 1984 pojechał do Wiednia, co ujawnił niedawno Tomasz Piątek. Na początku lat 90-tych Kaczyński znowu pojechał do Wiednia. Wcześniej przez półtora roku pił wódkę z rosyjskim szpiegiem w mieszkaniu Rosjanina na warszawskiej Pradze.
Kaczyński zagrał w firmie „O dwóch takich co ukradli księżyc”. Wtedy do filmu nie dostawało się z przypadku ani castingu, decydowała partia. Kto załatwił braciom, nie mającym żadnego doświadczenia w filmie, ten występ?
Kaczyńskiemu pomógł w promocji z klasy do klasy komunistyczny aparatczyk. Dlaczego? Czyżby ze względu na koneksje… rosyjskie?
Kaczyński podróżował za granicę w czasach, gdy wyjechać się z Polski normalnie nie dało. Kto mu to umożliwiał i go chronił? Czemu te dokumenty do dzisiaj objęte są jakimiś klauzulami i tajemnicami? Przecież to było 40 lat temu!
Dziwna postać prezesa PiS i jego historia są wyjątkowo podejrzane.