Wbrew informacjom głoszonym przez niektórych dziennikarzy, może się okazać to Jarosław Kaczyński jest autorem pomysłu na prawo, które zabetonowałoby spółki skarbu państwa. Jego współpracownicy bali mu się przeciwstawić a gdy sprawa okazała się niemożliwa do przeprowadzenia, winą postanowiono obarczyć Daniela Obajtka – brzmi jedna z wersji.

Jeśli to prawda, to ta sprawa pokazuje jak odrealniony i pozbawiony poczucia rzeczywistości jest Jarosław Kaczyński. Jeśli to on nakazał przygotować ustawę, która zabezpieczyłaby spółki skarbu państwa przed zmianami po przegranych wyborach a pomysł wydawał mu się genialny to żaden z najbliższych współpracowników nie odważył mu się przeciwstawić. Dopiero gdy pojawiła się zmasowana krytyka, sztab na Nowogrodzkiej próbował wypuścić spin, który odwróci uwagę od Kaczyńskiego.

Reklamy

Zrobiono to by chronić prezesa PiS, ale wyjątkowo nieudolnie. Najpierw mówiono, że nie wiadomo, kto jest autorem pomysłu a potem jeden z “doradców” PiS zaproponował, co szalenie się Kaczyńskiemu spodobało, by kogoś obciążyć. Padło na Obajtka, który jest znienawidzony obecnie przez górę partyjną, bo trzeba się przed nim płaszczyć by coś dostać.

Prezes PiS odniósł spektakularną porażkę, porównywalną z utratą poparcia na wsi po ogłoszeniu tak zwanej piątki przeciwko zwierzętom Kaczyńskiego. I tak wpadka za wpadką.

Poprzedni artykułCzarna sobota: Efekt PiS sparaliżował PKP i Polskę. Pociągi miały po kilka godzin opóźnienia
Następny artykułNajnowsze sondaż: PiS nieustannie traci głosy na rzecz opozycji demokratycznej