Łapówki z Korei Południowej, transfer pieniędzy do służb i działaczy?!

To może być jedna z największych afer w historii Polskie w ogóle. Wiele osób zastanawia się, skąd w PiS nagle taka wielka miłość do Korei Południowej. Część komentatorów uważa, że to kwestia łapówek, który koreańskie firmy są skłonne płacić za kupowanie ich produktów.

Władza PiS się kończy – w końcu świadomość tego dotarła nawet do Jarosława Kaczyńskiego. Dlatego działacze PiS i część osób powiązanych ze służbami szuka sposobu na szybki zarobek. Doskonałym sposobem mogą im się wydawać wielkie kontrakty, za którymi zwykle idzie płatność za załatwienie danej umowy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Warto zauważyć, że postępowania na te wielkie zakupy są bardzo dziwnie komunikowane przez pisowskich aparatczyków. Skąd w ogóle wzięła się tam Korea Południowa? Dlaczego nikt nie mówi już o tym, że trzeba wspierać polski przemysł zbrojeniowy? Polskie fabryki nie zapłacą najwyraźniej tyle co Koreańczycy.

Oczywiście dzisiaj nikt nikogo za rękę nie złapał i nie ma żadnych twardych dowodów na łapówkarstwo. Jednak poszlaki mogą wskazywać na coś innego…