Tomasz Lis, niezłomny dziennikarz i surowy krytyk rządów Jarosława Kaczyńskiego, zauważył, że wszystkie projekty PiS to tak naprawdę wyciąganie kasy z budżetu państwa.
“Pałac Saski jest jak CPK i tak też będzie z „ narodowymi elektrowniami jądrowymi”. Nie idzie o to żeby coś zbudować ale żeby budować. Nie liczy się skutek, ale proces, czyli wszystko to co z kieszeni podatnika można wydoić po drodze. Strzyżenie frajerów i dojenie kasy. Oto cel.” – napisał Tomasz Lis.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Dziennikarz ma oczywiście rację. Nieudacznicy z PiS nie chcą dobra Polski, tylko chcą pieniędzy. I to widać doskonale po tym, co wyprawiają. Żadna z inwestycji się nie udała – nie ma domów, samochodów, promów – jest tylko wyciąganie miliardów z naszych kieszeni.