
Najwyraźniej nawet do Jarosława Kaczyńskiego dotarło, że Adam Glapiński, szef NBP nie nadaje się na to stanowisko. I że partyjna gorliwość Glapińskiego, nie chroni przed kryzysem gospodarczym w jakim pogrąża się Polska.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Przyznaję uczciwie, że się przedtem nieco mylił, był zbyt optymistyczny – przyznał Jarosław Kaczyński.
– Co nie oznacza, że jego działania miały jakiś wpływ na inflację, bo to jest absolutne kłamstwo. Ale on twierdzi, że to wygaśnie mniej więcej, w sensie, że nie będzie się zwiększać, już około połowy przyszłego roku, a później zacznie wyraźnie spadać, aż do inflacji niskiej – mówił Kaczyński.
Dodał jednocześnie, że sam „nie jest jasnowidzem” i nie potrafi powiedzieć, kiedy skończy się w Polsce inflacja.