Jak wielu Polaków zamarznie zimą z braku węgla? Biała śmierć nadciąga

To nie jest kwestia czy, tylko ilu. Ilu Polaków musi umrzeć, by Polska się obudziła i zrozumiała, że Jarosław Kaczyński wraz ze swoimi politykami cynicznie okłamują wszystkich w sprawie węgla? Wszystkie działania, które podejmuje rząd, to próba ratowania swojego wizerunku i próba przerzucenia odpowiedzialności na innych. Najnowszym winnym według PiS mają być samorządy.

Samorządy, które nie mają nic wspólnego z węglem, dostały rzekomo węgiel i rzekomo mają go dystrybuować. Rzekomo, bo węgla nie ma lub jest za drogi dla normalnego człowieka. Samorządy go nie kupiły ale mają odpowiadać za dostawy i jakość. PiS sprowadza do Polski śmieci, niepalne, złej jakości, ale to samorząd ma być winny.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Zimą wielu Polaków po prostu zamarznie. Pomyślcie o tych wszystkich starszych ludziach z głodowymi emeryturami, którzy nie mogą kupić węgla, bo okłamała ich minister Anna Moskwa. Obiecywała, że węgiel będzie 996 zł. W rzeczywistości kupić go można za 3-4 tysiące złotych. Kłamcy z PiS nie wahali się oszukać ludzi a teraz dojdzie do prawdziwych tragedii.

Bo ludzie będą umierać. Jest to więcej niż pewne. Państwo PiS nie dość, że się nimi nie zaopiekuje to cynicznie okłamuje, że coś da. Nic nie da, bo państwo samo w sobie nic nie ma, może rozdać tylko to, co zabierze nam w podatkach.

Ta zima będzie straszna! W obliczu wielkiego zimna my jako społeczeństwo możemy pomóc – zwracajmy uwagę na samotnych ludzi, starszych, schorowanych, niepełnosprawnych. Oni są tuż obok. Możemy ich uratować, bo państwo ich zawiodło. A każdemu, komu pomożemy, trzeba uświadomić, żeby nie głosował nigdy w życiu na PiS.

Śmierć z zimna to straszna śmierć. W tym czasie milionerzy PiS będą pławić się w luksusach. Warto o tym pamiętać głosując.