Odjazd ministra Błaszczaka. Modernizację polskiej armii tłumaczy zagrożeniem ze strony… Niemiec

Mariusz Błaszczak. Fot. YT
Mariusz Błaszczak. Fot. YT

W programie „Sygnały Dnia” emitowanym na antenie Polskiego Radia minister obrony Mariusz Błaszczak, w zdumiewający sposób tłumaczył olbrzymie zakupy uzbrojenia dla polskiej armii. Jak się okazuje, nie jest to związane z imperialnymi ambicjami Rosji. A przynajmniej nie tylko z tym.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Berlin jest niezadowolony z tego, że Warszawa jest coraz mocniejsza, że Polska jest coraz mocniejsza – opowiadał Błaszczak.

– Dla nas przewidziano rolę dostarczycieli taniej siły roboczej i tak pod rządami PO-PSL przez 8 lat było, a i wcześniej też tak było i kiedy się wzmacniamy, Niemcy nie są zadowoleni, w związku z tym przeprowadzają te ataki – dodał szef resortu obrony.

Doprawdy, co politycy PiS by zrobili, gdyby Niemcy nie istniały? Na kogo zrzucaliby odpowiedzialność za wszelkie swoje porażki? Aż strach pomyśleć.