
Ustawa o ochronie chrześcijan nie ma na celu ochrony chrześcijan, bo w Polsce nasze prawa nie są zagrożone. Jeśli czemuś ona służy to ochronie miejsc w rządzie Solidarnej Polski i miejsc na listach Zjednoczonej Prawicy dla polityków tej formacji – napisał Tomasz Terlikowski.
Publicysta dodał też, że takie pomysły szkodzą Kościołowi:
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Kościołowi ta ustawa i forma jej promocji szkodzi. Ale rozumiem, że SolPolowi szum wokół niego nie zaszkodzi, a ubranie się w szaty obrońców uciemiężonych chrześcijan może w pewnych środowiskach popłacać. Nie mówmy, że ma to cokolwiek wspólnego z działaniem na rzecz Kościoła – podsumował Terlikowski.
Trudno się nie zgodzić z taką oceną. Kaczyński jest sprawcą największego odpływu wiernych z Kościoła w Polsce od czasów komuny.
Kościołowi ta ustawa i forma jej promocji szkodzi. Ale rozumiem, że SolPolowi szum wokół niego nie zaszkodzi, a ubranie się w szaty obrońców uciemiężonych chrześcijan może w pewnych środowiskach popłacać. Nie mówmy, że ma to cokolwiek wspólnego z działaniem na rzecz Kościoła 2/2
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) November 10, 2022