Największą zbrodnią, którą popełnił Jarosław Kaczyński na polskim narodzie jest próba zniszczenia jednostki jako siły sprawczej i zastąpienie go instytucjami. W wizji prezesa PiS Polska ma być rządzona centralnie przez wszelkiego rodzaju urzędy. Urzędnik ma zastąpić sumienie pojedynczego człowieka. Przerażające i odhumanizowujące.

Instytucjonalizm, którego emanacją są wszelkiego rodzaju urzędy, to największy dramat jaki Kaczyński zafundował naszemu krajowi. Wszelkie efekty tego działania obserwujemy teraz w naszym życiu: głupie decyzje urzędników, szkodliwe działania instytucji, tragiczna postawa policji – to wynik postawienia urzędu nad człowiekiem.

Reklamy

Nowy rząd, który przyjdzie po Kaczyńskim, musi to natychmiast zmienić. Samorządy, fundacje, lokalne społeczności, aktywiści, rzemieślnicy, artyści – to wszystko powinno wrócić z pełną mocą do naszego życia. Wolność jednostki jest ponad wszystko, bo wolny człowiek, połączony ideą, terytorium i językiem stanowi naród.

Musimy wrócić do podstaw działania państwa, które ma tworzyć warunki do rozwoju a nie je samemu zapewniać. Dość tej chorej roli, którą stworzył PiS, w której wszystko musi być w rękach państwa i pisowskich oligarchów. To złe i szkodliwe. Decentralizacja, przywrócenie ludziom decydującego głosu, skończenie z policyjnym terrorem nad jednostką. Dość bezkarności urzędników.

Wolność tak, instytucjonalizm nie. Państwo może i powinno działać sprawnie, ale w wersji minimum. Dzisiaj Kaczyński chce znacjonalizować wszystko co się rusza. Po to tworzy się swojego rodzaju czebole, wielkie molochy, które działają bardzo daleko od rzeczywistych potrzeb rynku i ludzi. To wszystko trzeba zniszczyć i zbudować nowy kraj, w którym to ludzie decydują a nie prezes PiS i jego kumple.

PiS się uwłaszczył – najpierw na majątku ukradzionym Polakom przez komunę potem na majątku dużych firm. PiS zniszczył samorządy. To wszystko trzeba teraz odbudować.

Poprzedni artykułSzkołę trzeba natychmiast reformować. Edukacja umiera
Następny artykułInflacja nas pochłonie. Przerażająca wizja NBP