PILNE: Przestańcie narzekać, że twardy elektorat PiS czegoś nie widzi. To nasza wina!

Publicyści i komentatorzy życia publicznego często posługują się nieprawdziwym argumentem, że elektorat PiS, szczególnie ten twardy, nie widzi afer, nie rozumie ich, nie chce przyjąć do wiadomości. W rzeczywistości jest to nasza wina – wszystkich tych, którzy chcą, żeby w Polsce było lepiej. Jeśli narzekasz, że twardy elektorat PiS czegoś nie dostrzega, to podejdź do lustra dziennikarzu, komentatorze, publicysto i popatrz na twarz człowieka, który do tego dopuścił.

To do nas, dziennikarzy, blogerów, komentujących w sieci – należy przełożenie afer PiS na język zrozumiały dla ich elektoratu. Prosty, niekiedy prostacki, uproszczony, niekiedy prymitywny, ale musimy się nim posługiwać i tłumaczyć każdą aferę tak, aby zrozumiał pięciolatek.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nie słowami o demokracji, nie pisaniem o upadku państwa. Trzeba pisać o tym, że będzie drożej, że znowu nas okradziono, że rządzą złodzieje, że będzie drożej, że to wina Kaczyńskiego. Za każdym razem. Za każdym razem dobitnie pisać o winie Kaczyńskiego, kłamstwach Morawieckiego, o grzechu śmiertelnym PiS. Nie o miliardach, ale o tysiącach, setkach. Bo tylko taki przekaz zrozumieją. Przebijemy się. Przebijamy się codziennie, bo coraz mniej ludzi popiera PiS.

Przekaz do elektoratu PiS musi być codziennie, prosto i dobitnie.