Polacy palą czym popadnie, bo nie stać nas na węgiel

Czarny lub ciemny dym z kominów, gryzący zapach, łzawiące oczy. To efekt PiS – Kaczyński nieoficjalnie i niezgodnie z prawem zezwolił na palenie wszystkim czyn się da, za wyjątkiem opon. Ludzie więc palą drewnem i wieloma innymi rzeczami, które znajdą.

Palenie śmieciami, odpadkami, fragmentami starych mebli? Tak, to polska codzienność, która przekłada się na brudne powietrze na wsi i w miastach. Ludzi nie stać na węgiel, nie stać na drogie opalanie domu.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


A to dopiero listopad. Co będzie za kilka tygodni…