Mateusz Morawiecki jest nikim. Wydzwaniał dzisiaj do radnych PiS sejmiku województwa śląskiego, ale ludzie nie mieli z nim zamiaru rozmawiać. Ujawnił to Klaudiusz Ślezak z Radia Nowy Świat.
Ślezak dowiedział się, że Morawiecki wydzwaniał panicznie po członkach PiS, próbując namówić ich na zmianę decyzji. Prawdopodobnie chciało obiecywać złote góry. Biedak nie przewidział, że nikt z członków PiS nie odbierze jego telefonu, bo nie będą mieli ochoty z nim rozmawiać.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Misja Morawieckiego to kolejne fiasko premiera. Kaczyński, który zapewne kazał mu ratować sejmik, musi być podwójnie wściekły. Nie dość, że stracił sejmik, to jeszcze premier po raz kolejny okazał się kompletnym nieudacznikiem. Jednocześnie pokazał swoją wielką słabość – dla ludzi w terenie jest nikim.