W sieci trwa wrzenie po wpadce Andrzeja Dudy

Komentatorzy są w szoku, że prezydent Polski, Andrzej Duda, dał się tak podpuścić. Rosyjski wywiad (bo któż inny?!) musiał mieć używanie, gdy nagrywał Dudę.

„Przecież ten “prezydent” to powinien się podać do dymisji natychmiast, to jest kompletna kompromitacja tego urzędu i państwa polskiego. Gość bez żadnej weryfikacji gada z gościem, który na pierwszy słuch nie brzmi w ogóle jak Macron, a ten zdradza ważne informacje państwowe. Jak po takim czymś ktokolwiek ma nas traktować poważnie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Parafrazując klasyka, to jeśli byle frajer od tak może sobie zadzwonić do prezydenta, to co gdyby to był jakiś szpieg szykujacy na nasz kraj zasadzkę? Przecież ten człowiek by zdradził wszystkie plany strategiczne, bo by się spytał: “Joe is it you?” i waliłby wszystkimi tajnymi informacjami jak katarynka. Najmierniejsze elity, jakie się nam przytrafiły” – napisał jeden z internautów.

Ten komentarz nie jest odosobniony. Są ich tysiące, dzisiątki tysięcy. Polacy już wiedza, że nasz kraj jest kompletnie bezbronny, bo „drużyna PiS” to banda amatorów i nieudaczników.