Morawiecki podwyższa VAT na paliwo. I znowu kłamie w żywe oczy

Skazany sądownie za kłamstwa Morawiecki znowu atakuje Polaków.

“Chcemy, aby przywrócenie stawek VAT nie wiązało się z podwyżkami na stacjach paliw” – kłamał wczoraj premier Mateusz Morawiecki. Te obrzydliwe manipulacyjne wypowiedzi polityka PiS należy czytać zupełnie inaczej. Przetłumaczmy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


„Podwyższam podatek VAT, bo w budżecie nie ma kasy. Cena paliwa wywali w kosmos, wiem to doskonale” – to właśnie powiedział Morawiecki. Kierowcy będą wściekli, ale to właśnie PiS funduje kolejną wielką podwyżkę podatków. Cena benzyny nie powinna co prawda przekroczyć 10 zł, ale wzrost kosztów transportu napędzi znowu inflację.

PiS jest partią, która nie potrafi mówić prawdy i oszukuje Polaków. Bo mówienie o czymś, że „chcemy” to manipulacja, do tego wredna i złośliwa, uporczywa. Morawiecki cały czas kłamie jak najęty, używając słów w niewłaściwym kontekście. Władza nie powinna w ogóle posługiwać się słowem chcemy. Obowiązkiem premiera jest mówić prawdę: nawet niewygodną.