Wszyscy chodzimy do sklepów i widzimy jak rosną ceny. Wiele produktów podrożało dużo bardziej, niż chce tego oficjalna propaganda. Okazuje się, że realna inflacja w koszyku najbardziej potrzebnych Polakom dóbr takich jak jedzenie i kosmetyki może być dużo większa niż oficjalne 18%.
Rozmawiałem z prof.ekonomii SGH, który analizuje szczegółowo dane statystyczne dot. inflacji. Jego zdaniem inflacja mierzona na koszyku najtańszych i niezastępowalnych dóbr konsumpcyjnych (np. najtańszy chleb, mleko, olej, cukier z Biedronki) jest wyższa niż 50% – napisał Jakub Karnowski.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Emeryci tracą najwięcej bo w ich koszyku nie ma luksusowych perfum – dodał jeden z komentatorów.
Rozmawiałem z prof.ekonomii SGH, który analizuje szczegółowo dane statystyczne dot. inflacji. Jego zdaniem inflacja mierzona na koszyku najtańszych i niezastępowalnych dóbr konsumpcyjnych (np. najtańszy chleb, mleko, olej, cukier z Biedronki) jest wyższa niż 50%. #inflacjapis
— Jakub Karnowski (@KarnowskiJakub) November 29, 2022