Niepokojąca fobia Kaczyńskiego. Znowu mogliśmy się o niej przekonać

Lider Zjednoczonej Prawicy jest powszechnie znany ze swojej antyniemieckiej fobii. Daje jej upust całkowicie lekceważy interes Polski. Dla Kaczyńskiego najważniejsze jest opowiadanie bzdur o Niemczech.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Polska stoi przed wyborem. Bardzo ważne jest to, aby uświadomić sobie, jaka jest stawka przyszłorocznych wyborów. Ona wynika z tego, co dzieje się w kraju i z uwarunkowań zewnętrznych: pandemii COVID-19, wojny na Ukrainie oraz działań Unii Europejskiej – oznajmił Jarosław Kaczyński na spotkaniu z mieszkańcami Legnicy.

Jego zdaniem „współczesne elity europejskie kierują się czymś takim jak projekt europejski, który ma stworzyć nową rzeczywistość na naszym kontynencie”. A ma nią być przekształcenie Unii w „jedno państwo”.

– Na czele państwa europejskiego mają stać Niemcy. Jeżeli takie państwo powstanie, to siła Niemiec byłaby w skali globalnej. Z naszej perspektywy jest to wejście pod niemiecki but, a tak się żyje źle i na tym się traci –przekonywał Kaczyński.

Ciekawe, że lider PiS z równą swadą i zapałem nie opowiada np. o tym, w jaki sposób powstrzymać inflację. A to Polacy z pewnością chcieliby usłyszeć.