Kaczyńskiemu puściły nerwy. Te słowa nie powinny paść!

Zbliżająca się utrata władzy wyraźnie źle wpływa na Jarosława Kaczyńskiego. Lider PiS zaczyna rzucać oskarżeniami na prawo i lewo. Nie zważając na to, że są one bez pokrycia.

Reklamy

Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. 

Tak było na przykład w Nowej Soli, gdzie Kaczyński zaczął krzyczeć (dosłownie) o Targowicy. – Musimy uciąć tradycję Targowicy! – przekonywał słuchaczy.

– Ta tradycja wraca w postaci opozycji totalnej. My musimy się temu przeciwstawić. Musimy uciąć to! Zwyciężyć i uciąć, skończyć z tym! – przemawiał do widowni, wyraźnie zdezorientowanej tym nieoczekiwanym wybuchem.

– Musimy z tym skończyć, bo jeśli ta tradycja zwycięży, to naprawdę biada Polsce i biada Polakom – dodał lider PiS.

Można by powiedzieć za kapitanem Wagnerem z ciągle popularnych „C.K. Dezerterów”: Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów…