Patryk Jaki się zagalopował. I wiemy co myśli o Morawieckim

O tym, że Solidarna Polska ma na bakier z PiS wiadomo od dawna. Jak również i o tym, że Morawiecki toczy coraz głośniejszą wojnę z Ziobrą. Ale nawet na tym tle słowa Patryka Jakiego muszą szokować.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Różnica pomiędzy nami, a frakcja bankową w PiS-ie polega na tym, że nie zakładamy dobrej woli drugiej strony – wypalił Patryk Jaki na antenie Radia Plus. Dodając, że tym pojęciem określa Morawieckiego i grono jego doradców, pościąganych z różnych banków.

– Nie rozumieją unijnej polityki i dlatego odnosimy na tym polu porażki. Trudno nazwać zwycięstwem to, że pieniądze miały dawno być, Polska zgodziła się na upokarzające kompromisy, krok po kroku oddawała ważne części suwerenności, a w zamian miały być pieniądze. Jest bałagan ustrojowy, niedokończona reforma sadów, a nie ma pieniędzy, trudno mówić o sukcesie – przekonywał Jaki.

Już nawet politycy Solidarnej Polski widzą, że na czele rządu PiS stoi zwykły bankster. Ciekawe, kto i dlaczego go tam umieścił?