Adam Glapiński, szef Narodowego Banku Polskiego najwyraźniej przespał minione 30 lat. Bo całkiem serio przekonuje, że za dzisiejszy chaos gospodarczy i inflację odpowiadają… komuniści. Sprawia tym wrażenie człowieka, który zatrzymał się nawet nie w roku 1989, ale gdzieś w ogóle w połowie lat 80. minionego stulecia.
– I oni [tj. komuniści] są teraz ekspertami od polityki pieniężnej i demokracji. Dlatego dzisiaj to mówię, bo ktoś musi to powiedzieć. Wszyscy to wiedzą, po kątach mówią, ale publicznie to nie jest powiedziane – opowiada Glapiński.
– Oni nie są żadnymi ekspertami od niczego. Oni są ekspertami od niewolnictwa Polski, od poddawania Polski rabunkowi, podległości, dyktatowi. Oni będą służyć każdej władzy. Jak w UE zaczną rządzić – hipotetycznie – jacyś nacjonalistyczni katolicy, to oni będą nacjonalistycznymi katolikami. Jak protestanci, to byliby protestantami, a jak muzułmanie, to muzułmanami. Będą służyć każdej władzy, żeby się wysoko ulokować i wygodnie żyć – dodaje szef NBP.
Może ktoś zechciałby obudzić prezesa Glapińskiego ze snu o złowrogich komunistach? Przypomnieć mu że mamy rok 2023 i od niemalże ośmiu lat rządzi Prawo i Sprawiedliwość? I to jego partia odpowiada za kryzys?