Szokująca prawda.

Adwokat Roman Giertych przedstawił nowe informacje ws. uprowadzenia nastolatek. Przypomnijmy, 17-latka i jej 19-letnia koleżanka zostały wbrew swojej woli wsadzone do radiowozu, po zgłoszeniu pożaru.

Reklamy

A radiowóz, do którego je wsadzono uległ wypadkowi.

– Na pewno nie było tak, że wsiadały do radiowozu na własne życzenie. Chłopak mojej mocodawczyni protestował, że policjanci gdzieś je zabierają. Moja klientka i jej koleżanka nie dowiedziały się, gdzie jadą – relacjonuje prawnik.

– Radiowóz w pewnym momencie skręcił w drogę z pokruszonym asfaltem, po której jechać może najwyżej jedno auto. To droga, która prowadzi w stronę lasku. Robiliśmy w tym miejscu wizję lokalną. To jest odludzie. O godz. 17.50 nie było tam nikogo, a co dopiero około godz. 22. Nikt tamtędy nie jeździ. Stąd nasze pytania, nasze wątpliwości – wskazuje mec. Giertych.

Poprzedni artykułBrutalny atak Ziemkiewicza. Przekroczył wszelkie granice
Następny artykułKO 32,9, PiS 23,1 proc. Opozycja z szansą na większość konstytucyjną [SONDAŻ]