Koniec rządów PiS jest już blisko. Nadchodzi czas rozliczeń

Prokuratura, komisje śledcze, sądy. To wszystko czeka działaczy PiS i kolaborantów władzy.

Takie rozliczenie jest koniecznie i opozycja demokratyczna doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Blisko tysiąc afer PiS czeka na sprawiedliwość. Czekają na sprawiedliwość ofiary pisowskiego reżimu. Czekają ludzie, których PiS podsłuchiwał, którym niszczył życie, których wyrzucał z pracy. Czekają miliony emerytów, których PiS ograbił z oszczędności. Czekają młodzi, których PiS pozbawił szans na lepszą edukację.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Bo rządy Jarosława Kaczyńskiego całkowicie zbankrutowały. Zniszczył wszystko to, co udało się zbudować po upadku komuny i nie zaproponował nic w zamian. Bieda, wysokie podatki, inflacja – to znak firmowy PiS. Dlatego musimy ich rozliczyć.

Politycy PiS to banda głupców, którzy myśleli, że wystarczy dojść do władzy i nagle otrzymają więcej rozumu, umiejętności i wiedzy. Nie, nie udało się. Zgłupieli od limuzyn, stanowisk, zaszczytów. Odbiło im na widok pieniędzy, które przejedli, niszcząc przyszłość naszego kraju.

Dzisiaj Polacy oczekują zmian. Rozliczeń. Nie zemsty – zwykłego wystawienia demokratycznego rachunku za osiem straconych z PiS lat. Kaczyński tego się najbardziej boi. Nigdy nie będzie już emerytowanym zbawcą narodu, na zawsze pozostanie człowiekiem skompromitowanym i przegranym.