Piotrowicze, patologie i szumowiny

Ujawnienie afery Stanisława Piotrowicza, komunistycznego prokuratora stanu wojennego, pokazuje jakim ściekiem jest PiS. Kaczyński, który awansował Piotrowicza potwierdził tym samym kompletny brak moralności i odpowiedzialności. Co więcej, można podejrzewać, że on znał historię załatwienia córce Piotrowicza egzaminu.

Co się dowiedzieliśmy o aferze? Stanisław Piotrowicz, używając swoich znajomości i wpływów, załatwił zdanie trudnego egzaminu swojej córce, aby stała się częścią kasty sędziów. Było to co prawda kilka lat temu, ale nie ma to żadnego znaczenia. Oto komunistyczny prokurator chroniony i hołubiony przez Kaczyńskiego, oszukuje system, wypełniając przy okazji definicję nepotyzmu.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Pamiętacie? Korupcja, nepotyzm i kolesiostwo, wrzeszczał Kaczyński na jakimś pisowskim wiecu. On nie krytykował tych zjawisk. On opisywał to co się dzieje w PiS. Partia ta jest do cna skorumpowana, zeszmacona i zła. Jest to partia pełna różnych córek Piotrowicza, córek leśniczego, córek brzydkich i obrzydliwych, z obrzydliwymi ojcami i matkami. Załatwiacze, pokazujący że w Polsce partia wszystko załatwia.

Często mówi się, że PiS to PRL Bis, ale tu jest nawet gorzej. Komuna nie udawała, że tak działa. A PiS kłamie, że interesuje ich prawi i sprawiedliwość, bezczelnie za plecami ludzi działając tak, aby się nie zorientowali.

I wyborcy PiS są oszukiwani, bo czy ktokolwiek z „oglądaczy” TVP słyszał o aferze córki Piotrowicza? Nie.

Patologia i szumowiny. Moralne dno. Najgorsi z najgorszych. Kaczyński to najgorsze co się mogło Polsce przytrafić.