Hejterka Mazurek. Kiedy przeprosi za swoje słowa?

 Europosłanka Beata Mazurek robi wszystko, co tylko można, by stać się „najważniejszą” hejterką Zjednoczonej Prawicy. A trzeba przyznać, ze w partii Janusza Kowalskiego czy też Ryszarda Terleckiego konkurencja jest bardzo silna.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Na świecie chyba nie ma bardziej zakłamanej i cynicznie partii, jak Platforma. Teraz piszą: ,,CHWAŁA UKRAINIE”, a tak niedawno oddawali hołdy Niemcom, byli prorosyjscy i wspierali hybrydowy atak na granicy PL – napisała Mazurek w mediach społeczościowych. W sobie tylko wiadomy sposób łącząc uzasadnioną krytykę działania władz wobec kryzysu na granicy z Białorusią z wojną na Ukrainie.

– Mam wrażenie, że opozycja z polskojęzycznymi mediami ścigają się w zawodach, kto mocniej opluje Polskę.Takie zachowanie wyraźnie sprawia im satysfakcję. Raczej nie z głupoty, ale chęci przypodobania się niemieckim panom. Żałosne i przykre – pisała zaledwie chwilę wcześniej.

Naprawdę, kiedy Mazurek przeprosi za swoje słowa? Bo nikt chyba nie ma wątpliwości, że powinna zrobić to już dawno.