Trzaskowski trafnie podsumował Kaczyńskiego. Te słowa zostaną na długo!

Fot. Internet
Fot. Internet

Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski zareagował na kłamstwa, jakie pod jego adresem wygłaszał Jarosław Kaczyński. Udowodnił, że „próba wmówienia Polakom, że moja wygrana w wyborach może skutkować wprowadzeniem kartek na mięso jest absurdalna”.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Równie dobrze Pan i Pana formacja moglibyście próbować wmówić Polakom, że w rządzonej przeze mnie Warszawie mięso będzie dostępne tylko w tłusty czwartek, że Żoliborz zmieni nazwę na C-40, a w przedszkolach tej dzielnicy będzie dostępny tylko jarmuż i kalarepka. Nabiał będzie można kupić tylko na hasło „nie cierpię PiSu”, a za noszenie nowych ubrań będzie kara ciężkich robót przy pieleniu miejskich grządek… – napisał Trzaskowski w liście otwartym, opublikowanym w mediach społecznościowych.

– Pańska, powtarzana ciągle teza, jakoby Prawo i Sprawiedliwość była formacją broniącą polskiej wolności to największe kłamstwo polskiej polityki po 1989 roku, a przedstawianie Pana jako człowieka wolności, człowieka dającego Polakom prawo wolnego wyboru to największa manipulacja w dziejach. Równie dobrze można by powiedzieć, że Wiesław Gomułka był człowiekiem solidarności, a Edward Gierek człowiekiem wolności gospodarczej – zakpił Trzaskowski.

Kaczyński zamilkł. I trudno mu się dziwić, bo niby co miały odpowiedzieć?