Afera Mariusza Kamińskiego: bezpodstawnie utajnił zeznania Szymczyka na komisji sejmowej

Mariusz Kamiński popełnił poważny błąd, sądząc, że utajnienie zeznań Szymczyka w sprawie przemytu przez niego granatnika i bawienia się nim w Komendzie Głównej Policji pomoże chronić komendanta i chronić pisowskie kłamstwa w tej sprawie.

Decyzja o utajnieniu zeznań nie może być podejmowana bezpodstawnie. Kamiński przekroczył więc prawdopodobnie swoje uprawnienia, co stanowi przestępstwo stypizowane w art. 231 Kodeksu Karnego.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Minister nie może sobie dla swojej zachcianki czegokolwiek utajniać. Musi mieć do tego konkretne powody. W tym przypadku nic tajnego w zeznaniach Szymczyka nie ma: przemycił broń przez granicę, bawił się nią (być może pod wpływem alkoholu) w gabinecie, doprowadził do zniszczenia budynku i sprowadził zagrożenie na setki ludzi.

Za to powinna być dymisja i więzienie i utajnienia Kamińskiego nic nie wnoszą. Minister będzie miał z tego powodu tylko kłopoty.