Partia Kaczyńskiego to banda durniów. Nie można tego inaczej określić. Okazuje się, że PiS zlecił wydrukowanie plakatów, które kazano rozwiesić w Kijowie. Zdjęcia z tej akcji miały służyć polityce wewnętrznej w Polsce. Pieniądze, które można by wydać na uzbrojenie dla ukraińskiej armii, wydano na … politykę w naszym kraju.
Za akcją stoi prawdopodobnie otoczenie Mateusza Morawieckiego i sam premier, bo to jego twarz razem z Kaczyńskim jest widoczna na plakatach. Ci ludzie kompletnie zgłupieli. Sprawdzenie, kto jest rzeczywistym zleceniodawcą owych plakatów zajęło internautom kilkanaście minut.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
PiS jest nie tylko partią szkodliwą, ale to partia durniów. Jak można w ogóle wpaść na taki pomysł? Ludziom w Kijowie i na całej Ukrainie potrzebny jest pokój, jedzenie, pomoc w odbudowie kraju, rakiety, pistolety, karabiny – ale na pewno nie durne zdjęcia.
Poziom głupoty Morawieckiego i jego doradców durniów przekroczył już akceptowalny poziom. WON Z TEGO KRAJU DURNIE. WON! – skomentował to jeden z internautów.
Ale jaja. Plakaty w Kijowie PISowcy sobie sami zamówili 🤣#ToNieJestNaszaWojna https://t.co/tbmgTBflOI pic.twitter.com/ZD5W4FteEK
— Michał Specjalski (@MSpecjalski) March 5, 2023