PiS poszedł za daleko. Śmierć niewinnego dziecka obciąża partię Kaczyńskiego

Walka polityczna, nawet brutalna i bez zasad, nie jest niczym dziwnym we współczesnym świecie. Ludzie walczą o władzę, pieniądze, zaszczyty. Tak było zawsze i będzie. Jednak szczucie na niewinnego chłopczyka i jego matkę, tylko dlatego, że owa mama była posłanką zainteresowaną przekrętami władzy, doprowadzenie do śmierci dziecka, jest czynem odrażającym, obrzydliwym a przede wszystkim jest przestępstwem.

PiS poszedł tutaj z Solidarną Polską za daleko. Najpierw jakiś polityk podjął decyzję o przekazaniu dokumentów z prokuratury i jakiś prokurator wydał te dokumenty, czy raczej ich kopię. Wydał bez żadnych procedur, na polecenie ustne. Nazwisko tego człowieka zresztą krąży już po Szczecinie, bo informacja wyciekła, zapewne z samej prokuratury, gdzie pracują też ludzie, którzy mają dzieci, serca i sumienia.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Potem grupka hejterów na usługach władzy popełniła największy swój błąd w życiu: zaczęła publikować te informacje. Hańbą okryły się nazwiska Matecki, Duklanowski, Szafarowicz a potem Rachoń, Ziemkiewicz i kolejni, którzy dołączali do owego chóru nienawiści.

Dziecko zaszczute przez PiS i Solidarną Polskę popełniło samobójstwo. Za to przebaczenia nie będzie. TVP zaatakowało matkę zmarłej istoty w dniu pogrzebu chłopczyka. To wywołało szok w całej Polsce.

PiS i Solidarna Polska popełniły później kolejny błąd. Zamiast wycofać się, postanowiły dalej atakować. I teraz nie będzie już litości dla żadnej z tych kreatur. Dla nikogo. Ostracyzm, prokurator, więzienie, wykluczenie z cywilizowanej społeczności.

Nie ma tu miejsca dla morderców dzieci!