W Ministerstwie Finansów i Ministerstwie Klimatu trwają ostatnie prace nad wprowadzeniem podatku od fotowoltaiki. Będzie on ukryty pod inną nazwą i zaszyty w taryfie energetyczne, początkowo jako kilkunastozłotowa opłata, która ma zrekompensować PiS utratę wpływów ze sprzedaży prądu z uwagi na instalacje fotowoltaiczne.

Unia Europejska zabrania opodatkowywania fotowoltaiki, dlatego PiS nowy podatek ukryje, jednak jego wprowadzenie , jeśli partia Kaczyńskiego wygra wybory, jest przesądzone. W ministerstwie uważają, że ludzie którzy wydali tyle pieniędzy na panele słoneczne, nie powinni mieć za dobrze.

Reklamy

Co ciekawe, pieniądze z owej opłaty nie będą szły do firm energetycznych a do funduszu celowego. Ciekawe na co będą chcieli wydać te pieniądze sługusy pisowskie. Wille Plus dla energetyków w rodzaju Tchórzewskiego?

Pazerność PiS nie zna granic.

Poprzedni artykułPSL chce ratować edukację. Pomoc dla nauczycieli, dzieci i rodziców
Następny artykułPrzekop kanału okazuje się być wielką porażką